Cleo

Cleo, Cleusia...

Czarna perła naszej hodowli.

Cleo jest suczką bardzo socjalną chociaż potrafi postawić kropkę nad “i” i ustawić dookoła wszystkich - w końcu to nasza szefowa, która pilnuje całego porządku dyktowanego na jej warunkach :) każda górka kamieni lub piasku na podwórku jest jej bo punkt widokowy na hektary musi być, ktoś przecież ma za zajęcie obserwować czy lis nie chce zakradać się do naszych króliczków, które Cleo uwielbia, albo czy sarenki spokojnie objadają pola, lub czy dziki równo demolują kukurydzę.... o łosiach, jeleniach i wilkach nie wspominając.

Clementysia do nauki pierwsza ale musi być odpowiednio zmotywowana, inaczej jej spojrzenie “ale jaki to ma sens?” jest zbyt wymowne - chyba że ktoś oferuje mizianie za free to czemu by nie skorzystać?

Bardzo opiekuńcza w relacjach z domownikami a w szczególności z dziećmi, bez najmniejszego problemu odnajduje się w nowych i obcych miejscach, spokojna, pewna siebie, wesoła i pełna energii a tym samym niekonfliktowa i bardzo towarzyska w relacjach z ludźmi.

​

Na licznych wystawach w których brała udział zawsze oceniana doskonale.

Zawsze na podium.

​

Cleusia jest wysoką suczką, mocnej budowy zachowując jednocześnie zwinność, szybkość i swobodną motorykę ruchu, głowa proporcjonalna, oczy bursztynowe, nos czarny, zgryz prawidłowy nożycowy, piękna prosta linia grzbietu, proste łapeczki. Włos długi, gęsty, błyszczący o doskonałej jakości i intensywnej czarnej barwie czym niejednokrotnie zachwycała na wystawach sędziów zarówno Krajowych jak i Międzynarodowych.

​

Ale Cleusia to Cleusia... to dzięki niej się rozwijamy, to ona otwiera przed nami nowe drzwi i możliwości, które na początku naszej drogi wydawały się być "nie dla nas" . To właśnie ona wprowadza nas w psi świat sportów oraz szkoleń...

Posłuszeństwo i obrona które ćwiczymy, chociaż w przypadku obrony i furgania-gruchania wywijając falami ciężko w jej przypadku zachować powagę i trzymać pion oraz fason kiedy wydaje z siebie takie dźwięki mnie skręca w środku ze śmiechu (tak wiem, naszego pozoranta też ,ale wiem że z nami jest przynajmniej wesoło ) ...

Poza tym w zależności od pogody dogtrekking, canicross, bikejoring oraz ostatnio próbowaliśmy swoich sił w mantrailingu co okazał się strzałem w dziesiątkę ...

mam nadzieję że w tym roku nic nie pokrzyżuje nam planów i weźmiemy  również udział w Dog Biathlonie organizowanym przed Hard Dog Race :)))

​